piątek, 1 lipca 2011

"Małe zbrodnie małżeńskie" Eric-Emmanuel Schmitt

Miała to być "przewrotna, zabawna i pełna zaskakujących zwrotów akcji opowieść", jak dla mnie okazałą się nudnym dialogiem małżeństwa z 15-letnim stażem. To opowiadanie o tym jak wypala się miłość, jak kobieta obwinia mężczyznę, a mężczyzna kobietę o rozpad ich związku...Jak dla mnie to na pewno nie jest bestseller !!!

Brak komentarzy: