poniedziałek, 31 stycznia 2011

"Życie, uświadomił sobie, bardzo przypomina piosenkę.
Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu."
                               Nicholas Sparks
                              Ostatnia Piosenka

Mandarynkowe szaleństwo!

 Jest to młodsza siostra pomarańczy, mniejsza i oczywiści słodsza:-) Mandarynki w największych ilościach dostępne są w sprzedaży w miesiącach zimowych. Mają dość długą trwałość, można je przechowywać zarówno w temperaturze pokojowej jak i w lodówce.
Rodzaje mandarynek:
* klementynka - mieszanka mandarynki z pomarańczą gorzką, zawiera mała ilość pestek, owoce mają bardzo smaczny, aromatyczny miąższ,
* satsuma - nie posiadają w ogóle pestek, jej owoce dojrzewają wcześniej niż owoce mandarynek
* tangerynka - różni się od mandarynki kolorem-jest czerwona, posiada pestki, miąższ jest cierpki
* tangela - mieszaniec z grejpfrutem, owoce są słodkie i soczyste z gorzkim posmakiem,
Mandarynki zawierają około 87% wody, dlatego są nisko kaloryczne 100 gram owocu dostarcza 40 kilokalorii. Owoce zawierają witaminy: A i C, potas, wapń, fosfor, magnez, sód, żelazo oraz cynk.
Z badań wynika, iż jedzenie mandarynek może zmniejszyć ryzyko raka wątroby!!!
Owoce najczęściej spożywane są na surowo, stanowią również świetny dodatek do sałatek i deserów. Mandarynka jest ceniona również w przemyśle perfumeryjnym:-)

piątek, 28 stycznia 2011

Kiwi król witamin!!!

Zima wróciła do wiosny jeszcze daleko dlatego musimy dbać o swój organizm i dostarczać mu niezbędnych witamin i składników mineralnych. Zamiast tabletek dzisiaj proponuję owoc kiwi. Jeden owoc kiwi zawiera dzienne zapotrzebowanie człowieka w witaminy i składniki mineralne!!! Kiwi zawierają ogromne ilości witamin:  C, E i B, potas i cynk, magnez i fosfor. Wartość energetyczna w 100gramach-56 kcal. Owoce kiwi wykorzystuje się w leczeniu wielu schorzeń; przeziębienia, grypa, pomagają przy stabilizacji ciśnienia oraz regulują rytm serca oraz gospodarkę wapniowo-fosforanową, wpływa także kojąco na układ nerwowy.
Można jeść je na surowo, suszyć jako rodzynki, marynować i robić z nich dżemy.
Oczywiście trzeba pamiętać, że pestki można wykorzystać do domowego pilingu :)


Od dzisiaj codziennie jedno kiwi i będziemy: zdrowi, piękni i mniej nerwowi!!!

czwartek, 27 stycznia 2011

"Życie jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują."
                                              
                    Horace Walpole


No właśnie te nasze emocje....

"Mogło być gorzej" D. Noszczyńska

To jedna z książek, łatwych, lekkich i przyjemnych. Bardzo dobrze się ją czyta i nie wiadomo okazuje się, że już koniec przygód. Główna bohaterka Julia ma 36 lat i jest rozdarta między życiem zawodowym a rodzinny. Ma kochającego męża Jacka oraz dwie córki Marię i Antoninę. Dzięki pomocy męża udaje się jej połączyć własne potrzeby z potrzebami rodziny. Jednak problem zaczyna się w momencie gdy mąż wyjeżdża za granicę i Julia zostaje sama. Nagle wali jej się cały świat: nadmiar domowych obowiązków, bunt dorastającej córki i osobliwa postać młodszej rozpieszczonej córki przyczyniają się wręcz do obłędu bohaterki...W pracy zaczynają dziać się dziwne rzeczy, anonimowe sms-y,brak telefonów od męża......Jednak Julia nie poddaje się tak łatwo i zaczyna walkę z losem:-)
Książka jest napisana w bardzo przystępnym języku, z pozytywnym poczuciem humoru i ma optymistyczny zakończenie!





Gorąco polecam!

środa, 26 stycznia 2011

No, a świat (...) to przecież zbiorowisko najfantastyczniejszych dziwności, których powszechność niczego nie tłumaczy...
                                                 Stanisław Lem
                                                 Szpital przemienienia

Beret w roli głównej!!!

Zima wróciła, na szczęście  nie jest tak strasznie zimno!!! Ale coś na głowę w taką pogodę na pewno się przyda. Dlatego dzisiaj w roli głównej beret. Strasznie mi się podobają, ale posiadam tylko jeden bo wydaje mi się, iż nie wyglądam w nich za dobrze....Zachęcam wszystkich do chodzenia w beretach zarówno tych "sportowych" jak i klasycznych.










Jak znudzi nam się klasyczny czarny wystarczy doszyć kwiatek, kokardkę i będzie jak nowy :)

wtorek, 25 stycznia 2011

Torebki Miu Miu

Bardzo lubię torebki i to bardzo różne poczynając od sportowych na eleganckich wieczornych kończąc. Kiedyś torebkę nosiło się dobraną do butów, dzisiaj panuje pełna wariacja na ten temat i każdy nosi co mu się podoba i pasuje:-) Dzisiaj o torebkach Miu Miu- jest to linia odzieżowa włoskiego domu mody Prada. Zorientowana na modę młodzieżową i codzienną. Nazwa ma ścisły związek z właścicielka i zarządzającą Miuccią Pradą. Torebki Miu Miu są niezwykle uniwersalne. Doskonale sprawdzają się na dzień bo z reguły są dość pojemne, pomimo to są na tyle eleganckie że wieczorem prezentują się jeszcze lepiej. O cenie nie będę wspominać, bo każdy domyśla się że jest bardzo wysoka....
Oto te które mi wpadły w oko:









"Kolor prwady" D. Baldacci

Muszę przyznać, że to jedna z tych książek którą się dosłownie połyka i nie można się od niej oderwać. Ciekawa historia opisana w fenomenalny sposób. Bohaterowie którzy zaskakują na każdej stronie książki.
Policjantka Masson Perry została porwana i wrobiona w morderstwo. Spędza dwa lata w wiezieniu, po wyjściu ma jedno marzenie aby wrócić do służby. Jedyną jej szansą na odzyskanie odznaki jest rozwiązanie sprawy samodzielnie. Jednak na to nie pozwala jej siostra która również jest w policji. Kolejnym bohaterem jest Roy Kingman prawnik który na początku kariery pomaga ubogim a następnie pracuje w dobrze płatnej kancelarii.
Macy i Roy spotykają się po tym jak on odkrywa martwe ciało kobiety-swojej koleżanki z pracy. Rutynowe dochodzenie przeradza się w śmiertelnie groźną sprawę. Na jaw wychodzą zaskakujące tajemnice bezpieczeństwa narodowego!!! Do ostatniej strony trzymani jesteśmy w niepewności co do zakończenia sprawy!!!



Gorąco polecam!!!!

poniedziałek, 24 stycznia 2011

"Człowiek jest, o, jak ta szklanka, nie nalejesz więcej, niż się zmieści. "

                                               Wiesław Myśliwski

"Smętarz dla zwierzaków" S.King

Książka zaczyna się jak sielanka. Rodzina (Louis i Rachela z dwójką dzieci) przeprowadza się do nowego domu i zaczyna nowy rozdział w swoim życiu. Za ich domem w lesie znajduje się prastary smętarz dla zwierzaków, który jak się później okaże ma magiczna moc. Gdy pochowa się na nim zmarłe zwierzęta, wracają do życia jednak zmieniają się na bezduszne i złośliwe zwierzaki. Sielanka zaczyna się psuć po śmierci synka. Ojciec chłopca wpada w obłęd i postanawia wskrzesić syna, nie zwracając uwagi na konsekwencje....Te okazują się tragiczne dla całej rodziny!!!!
Książka jest opowieścią o paranoi i niszczycielskiej miłości. Warto przeczytać chociaż jak dla mnie nie jest przerażająca....

niedziela, 23 stycznia 2011

Usta nasza broń kobieca

Pogoda za oknem sprzyja pękaniu i pierzchnięciu ust. O domowych maseczkach na twarz już było więc dzisiaj o domowych sposobach na piękne usta.
Najbardziej znana jest oczywiście maseczka z miodu: należy nałożyć niewielka ilość miodu na usta i czekamy ok. 20-30 minut po czym zmywamy miód. Jeżeli nie mamy miodu możemy zastąpić go wysoko-procentową śmietanką.
Rewelacyjne działanie posiada również oliwa z oliwek lub olejek sezamowy- wystarczy posmarować usta i poczekać, aż zrobią się "rozluźnione".
Możemy również zastosować owoce i warzywa: pomarańcza lub ogórek - między wargi wkładamy plaster pomarańczy lub ogórka i czekamy ok. 5 minut.
Słodki peeling - jeżeli chcemy pozbyć się zrogowaciałego naskórka, należy zastosować gruby cukier którym masujemy usta, a następnie nakładamy tłusty krem.
Oczywiście należy pamiętać o codziennej ochronie ust i zaprzyjaźnić się z pomadką ochronną!!!

sobota, 22 stycznia 2011

Zapiekanka rewelacja:-)

Jak już wiadomo bardzo lubię szpinak:-) dlatego dzisiaj został wykorzystany jako dodatek do zapiekanki. Efekt rewelacyjny szkoda, że nie można wkleić smaku... Nie podaje ile czego bo zależy dla ilu osób chcemy przygotować zapiekankę!

Składniki:
mięso mielone indycze
pieczarki
jajka gotowane
szpinak mrożony
makaron pełnoziarnisty
ser żółty o niskiej zawartości tłuszczu
koncentrat pomidorowy
jajko
przyprawy: sól, pieprz, czosnek, cebula, papryka ostra ( i kto co lubi)

Mięso mielone smażymy, doprawiamy do smaku, dodajemy pieczarki i na sam koniec koncentrat pomidorowy. Wszystko dusimy na małym ogniu.
Szpinak dusimy na patelni i przyprawiamy pieprzem, czosnkiem i cebulką. Na koniec wbijamy jajko.
Makaron gotujemy al dente.
Ser zatrzeć na tarce.

Do naczynia żaroodpornego wsypujemy makaron, na to mięso mielone, starty żółty ser, następnie układamy warstwę pokrojonych jajek, ser żółty i szpinak i ser.
Wstawiamy do piekarnika na ok. 15-20 minut z termoobiegiem temp. 180 stopni.
Po wyjęciu odczekać chwilę wtedy najlepiej smakuje. Polewamy sosem czosnkowym lub pomidorowym:-)





Smacznego:-)

czwartek, 20 stycznia 2011

"Jeżeli chcesz zrozumieć słowo szczęście, musisz je pojmować jako zadośćuczynienie, a nie jako cel."
                               Antoine de Saint-Exupéry

poniedziałek, 17 stycznia 2011

17 styczeń

To właśnie ten dzień został okrzyknięty najbardziej depresyjnym dniem w roku. Dlaczego, tego nikt dokładnie nie wie, ale przyczyn może być dużo: po pierwsze to poniedziałek-koniec błogiego weekendowego lenistwa, mało słońca powoduje obniżenie nastroju i stany depresyjne, roztopiły się śniegi i ukazały brzydotę która się pod nim kryła oraz ogromne dziury, które kierowców doprowadzają do szewskiej pasji, głowa boli jakoś tak mocniej niż zawsze....powodów było pewnie o wiele więcej!!!
Ale zamiast narzekać proponuję przytulić się do ukochanej osoby, wypić gorące kakao a świat od razu wyda się o wiele lepszy:-) I nie będzie to już depresyjny dzień, bo przecież wszystko zależy od nas.
Jeżeli znajdą się jakieś marudy, że moje rady nie działają, to proponuje włożyć różowe okulary, a wtedy świat na pewno wyda się piękniejszy:-)))

niedziela, 16 stycznia 2011

Domowe maseczki na twarz

Ostatnio moja koleżanka stwierdziła, że zaczyna stosować domowe  maseczki czyli Spa, na które zawsze nas stać. Muszę przyznać, że podeszłam do tego tematu dość sceptycznie bo zawsze sobie obiecuję, że przynajmniej raz w tygodniu będę sobie robiła maseczki, niestety lenistwo wygrywa i maseczka ląduje na mojej twarzy raz w miesiącu. Wiadomo, że maseczki maja zbawienny wpływ na kondycje naszej skóry. By uzyskać najlepsze efekty należy: maseczkę nakładać ok. godziny 18 bo wówczas skóra najlepiej przyswaja składniki w nich zawarte, należy aplikować na oczyszczoną cerę, przed nałożeniem maseczki warto zrobić delikatny piling. Większość maseczek nakładamy na ok. 15-20 minut, zmywamy wodą i nakładamy odpowiedni krem dla naszej cery. Poleca się stosowanie maseczek raz w tygodniu, aby uzyskać najlepsze efekty.
Przepisy na domowe maseczki:
* maseczka drożdżowa - drożdże należy rozmieszać z letnim mlekiem lub wodą. Gęstą maskę nakładamy na twarz i czekamy, aż skrzepnie. Bardzo dobry sposób na wypryski
* maseczka ze świeżego ogórka - najprostsza i najbardziej znana maseczka, wystarczy obłożyć twarz świeżym nieobranym ogórkiem. Po kilku minutach należy zdjąć ogórek i nałożyć krem nawilżający. Ogórek nawilża, napina i wybiela.
- pół ogórka obrać ze skóry, zetrzeć na tarce, odcisnąć nadmiar soku, dodać łyżkę mąki ziemniaczanej i nałożyć na ok. 20 minut
* maseczka z twarogu i miodu - dwie łyżeczki miodu należy lekko podgrzać i zmieszać z twarogiem ok. 100 gram. Po 20-30 minutach zmyć ciepła wodą. Nadaje się do cery suchej.
* maseczka z jabłka - zetrzeć jabłko na tarce, zmieszać z łyżką mąki ziemniaczanej, można dodać kilka kropli soku z cytryny. Nałożyć na 15 minut. Poprawia wygląd skóry.
* maseczka z truskawek - nie jest wskazana dla alergików, truskawki należy rozgnieść i położyć na twarz. Doskonale nawilża i odświeża.
* maseczka z płatków owsianych - płatki zmieszać z białkiem i mlekiem. Doskonała dla cery z trądzikiem.
* maseczka z żółtka - żółtko, oliwę i sok z cytryny wymieszać.
* maseczka z siemienia lnianego - siemię zalewamy odrobiną gorącej wody i nakładamy na twarz


Teraz uciekam do kuchni tworzyć maseczki:-)

Pierś kurczaka z gyrosem w towarzystwie warzyw

Dzisiaj proste i szybkie danie. Przepis można wykorzystać gdy wpadną niezapowiedziani goście lub gdy nie mamy ochoty długo siedzieć w kuchni. Smakuje wyśmienicie:-)

Składniki:
pierś z kurczaka
mieszanka warzyw
przyprawa gyros, czosnek
sezam (jeżeli lubicie)
1 jajko


Pierś kroimy w kosteczkę posypujemy przyprawą gyros, czosnkiem i sezamem. Smażymy na złoty kolor. Warzywa wrzucamy na patelnie, doprawiamy do smaku przyprawami i gdy będą już dobre wbijamy 1 jajko.
I gotowe....:-)


Jeżeli mamy ochotę na sos to polecam oczywiście czosnkowy na jogurcie naturalny!!!!

Smacznego!

sobota, 15 stycznia 2011

"W tym cholernym życiu potrzebna jest miłość, która męczy, dusi i zabija... bez niej jest wielka pustka".
                                          Jim Morrison
 

Samo zdrowie czyli kiszona kapusta

Śnieg stopniał, mróz zelżał, została chlapa i pogoda który sprzyja przeziębieniom. Dzisiaj znowu o naturalnych witaminach, które mam nadzieję, pomogą w utrzymaniu zdrowia. Kapustę kwaszoną otrzymujemy w procesie fermentacji z udziałem szczepów bakterii po uprzednim zasoleniu. Kapusta jest bogatym źródłem witaminy C, E. Dostarcza nam potasu, żelaza, magnezu, cynku. Kapusta kwaszona to dobry pomysł dla osób odchudzających się ze względu na niską wartość energetyczną. Lecznicze właściwości kapusty kiszonej: reguluje przemianę tłuszczową i obniża poziom cholesterolu, przyspiesza wykorzystanie żelaza, pomaga w budowie tkanki kostnej, wzmacnia mięśnie, sprzyja profilaktyce i zwalczaniu chorób nowotworowych.
Kapustę najlepiej jeść surową lub w surówkach ale można ją również wykorzystać jako składnik bigosu, kapuśniaku czy pierogów.


Na zdrowie:-)

piątek, 14 stycznia 2011

o herbacie ciąg dalszy:-)

O rodzajach herbaty i sposobach jej podawania już było. Dzisiaj o samowarach i czajniczkach czyli jak wypić dobrą herbatę i efektownie ją podać. Samowar to oczywiście urządzenie do przygotowania herbaty, charakterystyczny dla Rosji i Iranu. Dzięki dobremu zaparzeniu herbaty zyskuje ona dobry smak i piękny aromat. Oto kilka propozycji współczesnych samowarów:









"Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same."
                                                   Phil Bosmans

sobota, 8 stycznia 2011

Zegarki

Wiem, że szczęśliwi czasu nie liczą, ale czemu nie zainwestować w piękny zegarek???!!! Kiedyś nie nosiłam zegarków i tak naprawdę rzadko który mi się podobał. Jednak to się zmieniło ok. 2 lat temu kiedy dostałam zegarek pod choinkę, który stał się moją codzienną biżuterią. No i muszę przyznać, że od tego zaczęła się moja przygoda z zegarkami:-) Zaczęłam przeglądać wystawy, katalogi i wybierać sobie kolejne cudeńka. Niestety na razie ograniczyłam się do 2, ale myślę że to kwestia czasu kiedy będą kolejne!!!!
Oto kilka zegarków które wpadły mi w oko:














Zegarek zastąpi nam biżuterię i to nie tylko w wydaniu codziennym, ale również na specjalne okazje:-)
Piękne te cudeńka....
"Jest ci źle? Nie powiem ci: hej, uśmiechnij się, daj spokój, nie warto płakać. Płacz ile chcesz, pomyśl tylko, czy warto."
                                Malwina Kowszewicz
                                     Nigdy dość

"Życie na drzwiach lodówki" Alice Kuipers

Jest to powieść w notatkach zawieszanych na lodówce. To jakby rozmowa między matką a córką, które nie mając dla siebie czasu piszą swoje myśli na kartce. Bohaterki piszą o codziennym życiu: zrobieniu zakupów, posprzątaniu mieszkania i obiecują sobie, że w końcu znajdą czas dla siebie! I nagle przychodzi choroba matki-rak piersi. Na karteczkach pojawia się smutek, opis  trudu zmagania się  z chorobą i wyrzuty sumienia, że tak mało czasu poświęcamy sobie... Okazuje się, iż nie potrafimy ze sobą rozmawiać na trudne tematy, dlatego pożegnania również pisane są na kartkach i przyczepiane do lodówki.
Jest to piękna powieść o znajdowaniu czasu dla osób, które kochamy!!! I wielka lekcja uczenia się rozmowy z bliska osobą.


Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Gorąco polecam!!!!

czwartek, 6 stycznia 2011

Kolorowe rajtki:-)

Dostałam od Mikołaja śliczne rajstopy we wzorki, no i się zaczęło....Wpadłam w nałóg zakupów różnych wzorów, kolorów....:-) Teraz stoję przed lustrem i godzinę zastanawiam się nad wyborem tych odpowiednich!!!! Musze przyznać, że takie rajstopy przyciągają wzrok i w skuteczny sposób zmieniają nasz strój z nijakiego na szałowy. Polecam wszystkim zabawę rajstopami:-)







Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie bo wybór jest ogromny!!!!