W taką pogodę zamiast kozaków królują kaloszki. Są nie tylko praktyczne, ale również stanowią modny dodatek. Takie zwariowane i kolorowe, pomogą przetrwać jesienną pluchę! Ogromnym plusem takiego obuwia jest to, że możemy chociaż przez chwilę poczuć się dziećmi i wejść w każdą napotkaną kałużę:-)
Oto kilka moich propozycji;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz